Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Mój pierwszy raz w Beskidzie Małym.

Obraz
Beskid Mały mijałem jeżdżąc dalej na południe, a to pociągiem, a to samochodem. O ile za młodu były po prostu Beskidy, bez rozbicia na poszczególne pasma, to później, gdy zacząłem chodzić sam po górach, gdy posmakowałem Tatr, sama nazwa Mały, mnie nie pociągała. Ale pewnego upalnego majowego dnia schodziłem z Magury i spoglądałem na góry po przeciwnej stronie doliny (Brama Wilkowicka), to pomyślałem, że może warto w nie zajrzeć. Beskid Mały - grupa Chrobaczej Łąki.