Podsumowanie dwóch dwójek, czyli roku 2022go.

Koniec roku, to czas na podsumowanie... 
😉
Jaki był miniony rok? Rok 2022gi?
Zacząłem od nowego pasma sudeckiego - Gór Sowich, które pożegnały mnie niesamowitym spektaklem na niebie, który pojawił się po zachodzie słońca:

Później z moimi dziewczynami pojechaliśmy wpierw na Szyndzielnie i Klimczok, a następnie nieco później na sanki w Beskid Mały:

i to te wycieczki, mimo niewielkich odległości, znanych szlaków będę wspominał najmilej!
Również wycieczkę jaką odbyliśmy razem z żoną w majówkę, wspominam ciepło. Budząca się przyroda, powiew ciepła, do tego wybór trasy, mniej uczęszczany rejon Bliźniaków w Beskidzie Małym i to przepis na sukces:

Znów najwięcej wycieczek było jednodniowych. Z tych samotnych najbardziej udana to ta w Beskid Wyspowy, na Jaworz i Sałasze. Zagrało tu wszystko. Nowy rejon, a więc była lekka nutka ekscytacji z powodu ciekawości na nowe widoki, idealna pogoda oraz widoczność. Był piękny wschód, choć to co się działo przed nim było jeszcze bardziej niesamowite:

chwilę później widok świtającego słońca na tatrzańskich szczytach:

widoki:

do tego powrót przysiółkami w ciepłym słońcu:

Ważnym wypadem, który choć był krótki, bo ledwie ośmiokilometrowy, był pierwszy górski biwak, w nowo kupionym namiocie. Brakło ogniska, za to było bardzo widokowo po zachodzie słońca. 


Tak się mi spodobało, że pod koniec miesiąca pojechałem na kolejną noc pod namiot na Halę Radziechowską:

Pod koniec roku, w końcu udało się pojechać na wspólną wycieczkę ze znajomymi - na Błatnią:

W trakcie wycieczki na Błatnią, zaczął się klarować wspólny wyjazd z kolegą na Babią Górę, która w tym roku była najwyższym zdobytym punktem. Wiosną po kilku latach znów z Michałem poszliśmy na szlak (na Jastrzębice).
1725 m npm

Na Jastrzębicy

Oczywiście, tradycyjnie szukałem miejsc mniej znanych, mniej oczywistych. Był Jaworz i Sałasze, była Jastrzębica, Bliźniaki w B. Małym, czy wzgórza na Pogórzu Wielickim i te miejsca pokazały, że moja dewiza górska ma sens. Czyli:
Z gór niższych, są ładniejsze widoki na góry wyższe!
W tej sentencji zakończyłem rok na Lachów Groniu i Mędralowej skąd pooglądałem Beskid Śląski, Żywiecki oraz Makowski:
Podczas ostatniej wycieki - Lachów Groń 1045m npm.

W minionym tym roku trochę od tego mojego chodzenia po kapustach odszedłem. Uzbierało się sporo gór wyższych niż tysiąc metrów. Wielka Sowa, Klimczok, Magura Radziechowska, Sucha Góra, Lachów Groń, Mędralowe, Diablak, Mała Babia, to góry mające ponad tysiąc metrów wysokości, do tego w większości są to miejsca częściej odwiedzane turystycznie, choć poza Babią Górą i Klimczokiem tłumów nie spotkałem.
Natomiast rejonem mało turystycznym na pewno było Podgórze Wilamowickie:

Ważne dla mnie są również wycieczki po Jurze, czy lasach w okolicy, z tych w pamięci mocno odcisnęła się wycieczka w Ruskie Góry:

No to co udany rok? Oj tak! Choć zupełnie inny niż w planach... i oby kolejny taki był.
I na koniec szybkie podsumowanie już w liczbach:
Rok 2022 -11 wycieczek - 15dni w tym 2x z namiotem - odwiedziłem jedno nowe pasmo - Góry Sowie, jedno nowe Pogórze (Wielickie) - oraz jedno Podgórze (Wilamowickie).
 
Beskid Żywiecki - 3x
Beskid Śląski - 3x
Beskid Mały - 2x
Beskid Wyspowy - 1x
Beskid Makowski - 1x
Góry Sowie - 1x
plus
Pogórze Wielickie i Podgórze Wilamowickie po 1x.
Jura - 6x

vs poprzednie lata:
2008 - 3 wycieczki - 7 dni w górach - 2x nocleg w schr.
2009 - 9w - 16d - 2x sch - 2 nowe pasma - B.Sądecki i Gorce
2010 - 9w - 17d - 5x sch 
2011 - 3w. - 10d - 1x sch 
2012 - 3w - 6d - 1x sch
2013 - 6w - 9d - 1x sch - 1 nowe pasmo - B. Mały
2014 - 4w - 4d.
2015 - 5w - 5d - 1x Słowacja (M. i W. Fatry)
2016 - 8w - 8d - 1 nowe pasmo - B. Wyspowy
2017 - 10 - 14d - 1x sch i 1x biwak - 3 nowe pasma - B. Śl-Mor., 2x Sudety (G. Opawskie i G. Izerskie)
2018 - 9w - 13d - 1x sch - 2 nowe pasma B. Makowski i Niski
2019 - 13w - 15d - 2x bac, 1x sch, 5 nowych pasm (G. Złote, G. Stołowe, G. Orlickie i Bystrzyckie), Alpy - Pierwszy raz Pogórze (Rożnowskie).
2020 - 10w - 10d - 
2021 - 17w - 29d  - 1x b.
2022 - 11w - 15d - 2x biwak, 1 nowe pasmo (Góry Sowie).

156 km w górach i 7780 m przewyższeń....

No to teraz witaj roku 2023!

Komentarze

Prześlij komentarz