Każdy na swoje K2. Moje to...
Znów mnie naszły wspomnienia i do tego przypomniałem sobie, że jest jeszcze jedna wycieczka, której na blogu nie spisałem. A warta wspomnień, bo w fajnym gronie, a do tego sporo ciekawych miejsc mi pokazano. Więc właśnie ją przypominam.