Kwiecień. Miało być cieplej. Miało...ale o cieple póki co to można pomarzyć, zresztą ostatni ciepły kwiecień, to był cztery lata temu...więc góry w tym miesiącu poszły w odstawkę.
Krótkie wspomnienie z wycieczki do Szczawnicy. Którą można śmiało, nazwać pierwszą wspólną rodzinną wycieczką z wyjściem w góry. Pierwszą w której udział wzięła córa, na własnych nogach. Wspomnienie z 2018 roku.