Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2025

W końcu...góry - Beskid Śląski

Obraz
Dzień wolny, żadnych zajęć, wizyt, lekarzy i w końcu jest ładna pogoda. Dziewczyny wszyły z domu i dopiero wtedy zaczynam się pakować - to był graniczny dzień. Powiedziałem sobie - masz jechać i już.  Jeszcze tylko kupić bułki zamiast kanapek i następnie kawę na drogę. Kupuję ją na stacji benzynowej i potem siedzę w aucie zastanawiając się, gdzie pojechać. W między czasie błękit nieba zasnuły chmury więc po, chyba kwadransie rodzi się myśl aby wrócić na kanapę...