Jura - w poszukiwaniu kwiatów.

W górach jeszcze zima, krokusów nie ma. Wiem, bo na bieżąco przez kilka dni, byłem świadkiem rozpaczliwych poszukiwań i krokusów i innych kwiatów, więc namawiam moje dziewczyny na próby odnalezienia kwiatów na Jurze.


W sobotę, namawiamy jeszcze znajomych i w takim małym gronie w niedzielne południe parkujemy auta w Ryczowie. Ruszamy szutrową drogą przed siebie. 

Świeci słońce, ale wiatr z początku jeszcze mroźny zawiewa, niemniej jest pięknie wiosennie. Dziś więcej będzie zdjęć, niż tekstu. Przy pierwszej nadarzającej się okazji schodzimy na polankę. 

Podesławszy znajomym zdjęcie tej łąki, czytam, że może się w Sudety zapuściłem 😁 , czyż nie podobne do Sawanny Afrykańskiej z Gór Stołowych 😉:

wszystko gra, jest drzewo, w tle płaski szczyt...no dobra, to Grochowiec Wielki, na którym byłem z żoną prawie 3 lata temu. Po posileniu się ciastkami, ruszamy zdobyć skałki.

Tu zaś chorwackie góry spotykamy, są kolce, jest sucho, no normalnie tylko Adriatyku w dole brak 😁

Niemniej skałka zdobyta:


Rzut okiem po okolicy:

i czas wrócić, by zjeść kolejne słodkości. Niemniej, skałki całkiem spore:

I gdy po chwili wszyscy powoli schodzimy, w dół:

ja ruszam jeszcze zobaczyć, co jest za takim małym murkiem. Kilku metrowe urwisko, a nieco dalej:

widzę, betonowy obelisk, więc schodzę w dół, bo "po grani" nie będę ryzykował i mym oczom ukazuję się...

morda? pysk? Prawie jak Skała Czaszka ze Stołowych. Zdobywam skałkę z obeliksem:

spoglądam czy nie ma Asterixa:

i wracam do grupy. A tam wiosna!

i spoglądając na kolorowe podłoże:

wracamy do auta, by podjechać na obiad, po którym idziemy zwiedzić Pałac w Pilicy. 

Pałac w Pilicy.

Oficyny. Środek coś jak jakaś sala, boki zamieszkane.

Pałac od lat w stanie niby remontu, my po ośmiu latach różnicy nie widzimy...


Kilka szczegółów:


No i tu mam prośbę. Czy ktoś wie, co te figury mają przedstawiać? Niezwykle nas zaintrygowały...córka jeszcze przed spaniem czekała, czy coś znajdę na ich temat. Niestety...nic nie znalazłem. Z góry dziękuje 😀 
Oficyny po drugiej stronie:


Pałac z boku:


Jedna z wieżyczek:


A! Szukamy wiosny?! No to znaleźliśmy:
Dosłownie kilka...
Słonia z okresu międzywojennego nie ma, są sowy z lat sześdziesiątych:


Czas do domu:

Ps. Było świetnie!
Dziękujemy 😀

Komentarze

  1. Do krokusów jeszcze chwila, ale patrząc jak teraz świeci słońca i ile jeszcze ma świecić, to mogą się pojawić już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krokusy, to tak trochę prześmiewczo, ze znajomymi z forum GbG się śmiejemy, część szuka, część tylko żartuje ;)
      Ale myślałem, że inne już będą...a tu sucho. Oby się zieleń pojawiła!

      Usuń
  2. Uroku Jurze nie sposób odmówić. Bardzo mnie się podoba "skalna" sesja. No i wiosna już jest, o czym świadczy Przebiśnieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te skały są fajne.
      Koledze mówiłem, że szukając na mapie trasy, przy górach Jura się słabo prezentuje, ale tylko do momentu, gdy na nią pojadę, wtedy mam pełen zachwyt. Szczególnie te rejony, zbliżone ciut do gór, tu na przykład, to skraj Ruskich Gór. Mimo nazwy, rejon fajny ;)

      Usuń

Prześlij komentarz